Święta to zdecydowanie czas magiczny i jedyny w swoim rodzaju. Każdy z nas ma swoje dobre wspomnienia związane z tym okresem, które pielęgnuje w swoim serduszku i do których powraca w trudnych chwilach. Przez cały grudzień starałam się Wam praktycznie codziennie przybliżać mój punkt widzenia, to, jak ja postrzegam Boże Narodzenie i czym jest dla mnie. A dzisiaj postanowiłam w tej sprawie oddać głos moim znajomym blogerkom, które bardzo lubię i czytam zawsze z ogromną przyjemnością. Kilkanaście dni temu zapytałam je z czym kojarzą im się Święta i to ich opowieści chciałabym dzisiaj przedstawić. Zapraszam serdecznie, bo naprawdę warto je przeczytać. :)
Kinga z bloga Jointy & Croissanty
Święta Bożego Narodzenia mają dla mnie szczególny wymiar, ponieważ jestem katoliczką. W moim wypadku jest to czas całkowicie zarezerwowany dla najbliższych osób i rodziny (również dla naszego czworonożnego pupila:). Pierwsze skojarzenia, które przychodzą mi na myśl są dość banalne, czyli pachnąca igliwiem choinka, odgłos drewna trzaskającego w kominku, zapach przyprawy korzennej i śnieg skrzypiącym pod butami. Myśląc o Świętach od razu słyszę moją ulubioną pastorałkę "Oj, Maluśki, Maluśki". Jednak najbardziej wyjątkowa w tym czasie jest atmosfera, która sprzyja łagodzeniu konfliktów i wybaczaniu."
Magdalena z bloga Madzioszeeek
Mi się kojarzą Święta z rodziną i z tradycją. Jak byłam mała zawsze na Wigilię chodziliśmy do Babci i Dziadka. Zawsze z nimi wyczekiwaliśmy pierwszej gwiazdki, pomagałyśmy nakryć do stołu. Jak już byłam starsza to wyprowadziliśmy się na koniec wioski. Wigilia zawsze była szalona. Tradycyjnie wraz z siostrami siadałyśmy z rana do lepienia uszek i pierogów, a Tato latał z lampkami,bo tradycyjnie wszystko przed Wigilią świeciło na podwórku, a w tym dniu coś się paliło lub mu nie pasowało. Tradycją było też, że tato zawsze w tym dniu latał na mopie:) Teraz czasy się zmieniły i życie mamy inne. Mimo wszystko Święta spędzamy razem choć już osoby przy stole się zmieniły. Wkradają się nowe tradycje np. kawa o smaku ciasteczkowym, którą mój narzeczony z moją Mamą piją tylko w Wigilię i na Boże Narodzenia.
Łucja z bloga Szkiełkiem, okiem i sercem
Nie bez przyczyny uważam , że Boże Narodzenie jest najpiękniejszym ze wszystkich świąt... Przyznaję, że atmosferę niecierpliwego oczekiwania wprowadza mnie Adwent... Dla mnie jest to czas poważnej refleksji i zamyślenia... I chociaż od trzech dni na dworze jest deszczowo i zimno, na duchu podtrzymuje mnie świadomość, że za kilka dni będą już oczekiwane święta... Oczywiście, że skrycie marzę o tym aby spadł śnieg...bo wtedy skończy się szarość i na zewnątrz będzie czysto, biało i pięknie. Dopiero a może już w sobotę mój dom zapachnie ciastem, cynamonem, suszonymi grzybami... Już teraz po całym domu roznosi się zapach anyżku, cynamonu, cytrusów oraz świerkowych i sosnowych gałązek z których zrobione są stroiki... Przyznaję, że w moim domu przywiązuje się ogromną wagę do wszystkich Świąt... Pielęgnuje się tradycje i celebruje się Święta.
Ania z bloga W różne strony
Boże Narodzenie kojarzy mi się z wigilijną kolacją. Jako dziecko wypatrywałam pierwszej gwiazdki, tak często schowanej za chmurami i czekałam na rozpoczęcie wieczerzy, po której zjawiały się prezenty. Ale to nie na podarki czekałam najbardziej - moje myśli zwrócone były ku pysznym pierogom z kapustą i grzybami serwowanymi wraz z zupą grzybową. To wciąż moje ulubione potrawy wigilijne. Pamiętam, że gdy miałam kilka lat, dzień przed Wigilią miałam sen, w którym na wieczerzy niespodziewanie zjawił się mój wujek i byłam zmuszona podzielić się z nim pierogami. Do dziś pamiętam tę wielką ulgę po przebudzeniu, gdy uświadomiłam sobie, że będę mogła zjeść tyle pierogów, ile będę chciała.
Agnieszka z bloga Life and Chill
Osobiście święta kojarzą mi się z czasem poświęconym tym najbliższym, gdy cała rodzina spotyka się przy wspólnym stole pełnym miłości i ciepła. Czuję się wtedy tak jakby cały ten pęd życia codziennego zwolnił i pozwalał nam nacieszyć się drobnymi rzeczami, takimi jak uśmiech bliskich, zapach wigilijnych potraw czy choćby widok pięknie wystrojonego drzewka. W tym roku święta będą dla nas wyjątkowe, bo pierwsze spędzone z naszą córeczką, która jest największym skarbem, jaki mogliśmy w życiu otrzymać.
Dziękuję pięknie każdej osobie, która wzięła udział i tak pięknie napisała. :) Było mi niezwykle miło, że zostały mi powierzone tak cudowne wspomnienia i bardzo się cieszę, że mogę się też nimi podzielić z Wami. :) A w komentarzach też możecie napisać z czym się Wam kojarzą Święta. ;)
~~Madusia.
~~Madusia.
Nie wiem jak wypada moja rodzina na tle innych, ale u nas na wigilii było zawsze około 15 osób. Zdecydowanie najczęściej spędzaliśmy święta u babci, bo akurat tam wszyscy się mieściliśmy;) Siedząc przy stole zawsze wspominaliśmy śmieszne sytuacje z poprzednich świąt: to który kuzyn nie lubił śledzia albo uciekał przed Mikołajem, komu wieczorem bezpański pies wyjadł bigos z tarasu domu i takie tam:) Po tylu latach trochę nas przybyło, trochę ubyło ale zawsze staramy się spędzać je razem. W tym roku też tak będzie i już nie mogę się doczekać:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i wszystkiego dobrego na Święta!
pies wyjadający bigos - jak lubię psy, z tym bym się kłóciła, bo osobiście świąteczny bigosik uwielbiam. ;)
Usuńu nas w tym roku będzie wyjątkowo mało i trochę smutno.
Święta to czas przede wszystkim dla najbliższych. Warto chociaż na te kilka chwil zwolnić i wysłuchać co inni mają nam do opowiedzenia. :) U mnie tak samo będzie w tym roku wyjątkowo nas mało. :(
OdpowiedzUsuńBardzo mi było odpowiadać Tobie na Twoje pytanie i podzielić się tym z Twoimi czytelnikami:) :*
OdpowiedzUsuńa mnie miło, że tak pięknie się podzieliłaś! ;*
Usuńa mi święta kojarzą się z kolędowaniem:P z kolegami przez 8 lat w Boże Narodzenie lataliśmy z gwiazdą:) Fajne to były czasy:P
OdpowiedzUsuńmi święta kojarzą się ze śniegiem, choinką i tą niecodzienną atmosferą . uwielbiam święta www.aleksandraciszewska.blogspot.com
OdpowiedzUsuńMi sie kojarza chyba najbardziej z brakiem czasu i tą nerwowością na ulicach miasta, coraz mniej z pozytywami :(
OdpowiedzUsuńDziękuję za wyróżnienie, było miło napisać coś od siebie :*
OdpowiedzUsuńPrzyjemnie jest poczytać różne wspomnienia i refleksje dotyczące świąt, bo jest to wyjątkowy okres o wyjątkowym klimacie ;)
OdpowiedzUsuńhttp://nazywamsiemilena.blogspot.com/
Im jestem starsza , tym bardziej tęsknie za tymi świętami z dzieciństwa, gdy człowiek nie był do końca świadomy tej realnej strony świąt i potrafił się cieszyć drobnostkami.
OdpowiedzUsuńHmm, może to troszkę dziwne ale ja jeszcze bardzo lubię ten przedświąteczny czas, to małe zabieganie, porządkowanie, pieczenie pierniczków, suszące się na kaloryferach plasterki pomarańczy i cytryn, dekorowanie domu, przygotowywanie potraw...
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Bardzo mi miło, że zaprosiłaś mnie do napisania kilku słów, Magdo :)
OdpowiedzUsuńP.S.Ale wyszłam na żarłoka ;)
bardzo spodobał mi się ten post :) miło było poczytać opinie innych na temat swiąt :)
OdpowiedzUsuńlubię święta, aczkolwiek jak byłam dzieckiem sprawiały mi one większą radość :* teraz tą radość podziwiam u moich siostrzenic i bratanków :)
Przyjemnie przeczytać takie historie i spostrzeżenia odnośnie świąt. Ania z pierogami i snem mnie rozbawiła :D Oczywiście w pozytywnym słowa znaczeniu. W ogóle wszystkie z zaproszonych osób wniosły coś, co również sama bym napisała. Mnie święta kojarzą się przede wszystkim z tą niezwykłą atmosferą. I choć na mojej Wigilii od dłuższego już czasu są zaledwie trzy osoby (ja i rodzice, no i kot) i choć nie jest to żaden niezwykły skład osób widzianych raz czy dwa razy do roku, to i tak jest miło i inaczej niż zazwyczaj. I to jest właśnie takie szczególne. Choć w tym roku ta Wigilia nie będzie taka jak zazwyczaj to i tak wierzę, że jakoś dobrze to będzie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
widzę, że w tym roku wszyscy będą mieć Wigilie inne niż zwykle.
UsuńTo dobrze, że wniosłam trochę uśmiechu do tego szarego dnia :)
Usuńzdecydowanie! :) a opowieść o śnie z pierogami jest cudna i w moim przypadku bardzo prawdziwa, bo tymi wigilijnymi pierogami też bardzo nie lubię się dzielić. ;)
UsuńGenialny pomysł na post! dla mnie święta to dużo uśmiechu, korzennych przypraw i klimatycznych lampek a przede wszystkim czasu spędzonego z rodziną :)
OdpowiedzUsuńJa pamiętam, że jako dziecko mama kazała mi i kuzynowi wychodzić przed dom żeby wyglądać na Mikołaja, a sama podkładała prezenty pod choinkę :-)
OdpowiedzUsuńJa pamiętam, że jako dziecko mama kazała mi i kuzynowi wychodzić przed dom żeby wyglądać na Mikołaja, a sama podkładała prezenty pod choinkę :-)
OdpowiedzUsuńdla Święta to czas spędzony z rodziną na spokojnie bez pośpiechu.:)
OdpowiedzUsuńŚwięta kojarzą mi się ze spotkaniami z rodziną. Na codzień niestety mieszkamy daleko od siebie:( do tego kolacja wigilijna: pierogi, barszczyk, krokiety:) Już nie mogę się doczekać soboty, ndzieli i poniedziałku:D No i prezenty, choinka, śnieg (chociaż w tym roku ma go nie być na święta:() Pozdrawiam!:)
OdpowiedzUsuńhttp://piekno-po-mojemu.blogspot.com/
Dziękuję, że mogłam się wypowiedzieć:) bardzo fajny pomysł na wpis:)
OdpowiedzUsuńZ ciepłym spotkaniem rodzinnym, i mrozem na dworze oraz śniegiem (kiedyś :) )
OdpowiedzUsuń