środa, 25 grudnia 2019

Świąteczne życzenia!

       Moi drodzy! Ostatnie kilka miesięcy było niezwykle zamotanych w moich życiu, trochę musiałam się zatrzymać i ogarnąć. Nie rezygnuję z blogaska, wprost przeciwnie, za bardzo go lubię, żeby się z nim i z Wami rozstawać. Początek 2020 roku będzie też moim powrotem do pisania, więc wypatrujcie mnie za kilka dni tutaj z nowym materiałem. :)


~~Madusia.

niedziela, 1 września 2019

Zaczytana Madusia: na co czekam we wrześniu, czyli zapowiedzi czytelnicze.

       Koniec wakacji nadszedł, więc czas skończyć niepoprawne obijanie się z blogaskiem i wrócić do regularnego pisania c'nie? Ciągle zastanawiam się nad jego przyszłym kształtem, szukam najlepszych rozwiązań i nie mogę się na nic konkretnego zdecydować. Podejrzewam, że pewnego dnia po prostu coś zrobię i zmienię i tak zostanie - czasem trzeba działać spontanicznie, a ostatnio coś słabo u mnie z tą kwestią. Ale nie ma marudzenia, bierzemy się do roboty i dlatego dzisiaj chciałabym Was zaprosić na wrześniowe zapowiedzi czytelnicze, bo nie tylko ja po wakacjach przestaję się obijać i sporo naprawdę ciekawych tytułów pojawi się w tym miesiącu na naszym rynku. Zapraszam serdecznie do lektury! :)


 

sobota, 27 lipca 2019

Hiszpańskie opowieści: migawki z lipca + 6 urodziny blogaska!

      Końcówka lipca oznacza, że minęła już połowa wakacji, ale nie tylko, gdyż jest to też czas, w którym blogasek obchodzi swoje urodziny. Dokładnie 25 lipca sześć lat temu napisałam swojego pierwszego posta tutaj i tak jakoś poszło dalej do przodu. Obecnie pracuję nad zmianami i planuję od sierpnia ruszyć radośnie do przodu, ale dzisiaj chciałabym Was zaprosić na krótkie migawki z naszej lipcowej podróży do Hiszpanii. :) Powróciliśmy do Kraju Basków, który odwiedziliśmy w zeszłym roku w marcu, więc teraz mieliśmy zupełnie inne spojrzenie na ten rejon i muszę przyznać, że w słońcu wygląda jeszcze piękniej. Sami zobaczcie. <3

słoneczne San Sebastian. :)

niedziela, 30 czerwca 2019

Zaczytana Madusia: na co czekam w lipcu, czyli zapowiedzi czytelnicze.

       Ostatni dzień czerwca to bardzo dobra pora na przedstawienie zapowiedzi najciekawszych wg mnie książek, które będą miały swoją premierę w lipcu. Przyznam szczerze, że jak na okres wakacyjny, to pojawiają się w tym dość krótkim zestawieniu niemalże same poważne tytuły. Ostatnio bowiem ciężko czyta mi się powieści czy nawet kryminały, głównie w książkach nieco "cięższych" siedzę. Postaram się niedługo znów wrócić do robienia zestawień przeczytanych książek, bo całkiem sporo dobrych mi się trafia i fajnie byłoby puścić dalej w świat tak dobre opinie. ;) Ale wracając do tematu - zapraszam na szczęśliwą siódemkę lipca!

niedziela, 23 czerwca 2019

Hiszpańskie opowieści: migawki z czerwca!

       Wróciliśmy! Nasze wielkie hiszpańskie wakacje dobiegły końca! I przyznam szczerze, że były to niezwykle wyczerpujące dni, ale też szalenie satysfakcjonujące. Hiszpania, po raz kolejny, pokazała swoje cudne oblicze, mimo iż pogoda nie zawsze dopisywała. A na pewno była zdecydowanie gorsza niż w Polsce, ale ten fakt akurat bardzo nas cieszył. O wiele przyjemniej zwiedza się w dwudziestu stopniach niż trzydziestu kilku. :) A zwiedzać było co, bo przy oddawaniu samochodu w wypożyczalni okazało się, że przejechaliśmy prawie trzy tysiące kilometrów - z Madrytu, przez Segowię, Burgos, do  Santanderu, później całe wybrzeże aż do Galicji i wracaliśmy przez Leon do Madrytu. Dzisiaj tylko kilkanaście migawek (część z Instagrama, więc mogą się części z Was wydawać znajome), a całość zapewne w późniejszym terminie, bo przecież teraz już na serio wezmę się za pisanie na blogasku, c'nie? ;)

Escorial.

czwartek, 16 maja 2019

Mój własny Kraków: majówka w ZOO i co się w nim zmieniło po pięciu latach ;)

       Ależ nam ten maj niemajowy się zrobił. Strasznie słaba ta wiosna, ciągle mam wrażenie, że na nią czekamy i doczekać się nie możemy. Podobnie było w długą tegoroczną majówkę, więc wszelkie nasze plany wyjazdowe wzięły w łeb i nie ruszaliśmy się nigdzie poza Kraków. Drugiego jednak maja wyszło na kilka chwil słońce, zrobiło się ciut cieplej i szybko postanowiliśmy wykorzystać to okienko pogodowe i wybrać się do krakowskiego ZOO, gdzie ostatni raz byliśmy grubo ponad pięć lat temu. Trochę się od tego czasu tam pozmieniało. Oczywiście na lepsze. :) 

środa, 1 maja 2019

Zaczytana Madusia: na co czekam w maju, czyli zapowiedzi czytelnicze.

       Maj! Majówka! Najpiękniejszy miesiąc w roku i to także z punktu widzenia czytelniczego, bo to właśnie pod koniec maja będą moje ulubione tragi książki w Warszawie. :) Już nie mogę się doczekać tej wyprawy i nawet założyłam się sama ze sobą, że do tego czasu nie kupię żadnej nowej książki. I jak na razie całkiem nieźle mi to wychodzi, więc dzisiejsza notka jest naprawdę wielkim wyzwaniem, bo sporo ciekawych premier przed nami. Nie przedłużając - zapraszam do lektury zestawienia. :)

niedziela, 17 marca 2019

Zaczytana Madusia: lutowy stosik, czyli co przeczytałam w lutym.

       Piękna słoneczna niedziela przed nami. Jest to jednak wyjątek od reguły, bo taki ten marzec mało wiosenny jest w Krakowie, a ja już nie mogę się doczekać cieplejszych dni - czytania w plenerze i weekendami na balkonie. :) Na razie głównie czytam na kanapie pod kocykiem, próbując oswoić Bobę, który ciągle boi się każdego gwałtowniejszego ruchu i pokłada mi się najczęściej wpychając swój zadek pod moją brodę. ;) Nie przedłużając jednak zbędnie, zapraszam Was do podsumowania lutowego stosiku, na którym znalazło się trzynaście pozycji.


niedziela, 10 marca 2019

Hiszpańskie opowieści: kastylijskie wiatraki po raz czwarty - Campo de Criptana.

        W marcu jak w garncu i pogoda zdaje się idealnie potwierdzać to powiedzenie. Dzisiaj w nocy nad Krakowem szalała pierwsza burza, a my siedzieliśmy pod kołdrą trzymając na rękach wystraszonego świntucha, którego mamy już od dwóch tygodni. Mały Boba Fett (bo jest to tym razem świntuch rodzaju męskiego) powoli oswaja się z nową rzeczywistością, a my z nim. :) Niedługo pewnie zadebiutuje na blogasku, ale dzisiaj po raz czwarty i ostatni wybierzemy się do hiszpańskiej krainy wiatraków. Zapraszam Was do Campo de Criptana! 

sobota, 2 marca 2019

Zaczytana Madusia: na co czekam w marcu, czyli zapowiedzi czytelnicze.

       Marzec! A w marcu jak w garncu, więc sporo ciekawych nowości przed nami i to z przeróżnej tematyki. Zapowiada się całkiem przyjemny miesiąc, a że jest baaardzo długi, to i więcej czasu na czytanie będzie, bo luty pod tym względem wypadł dość słabo. O tym jednak w późniejszym poście będzie. ;) A teraz przygotujcie sobie dobrą kawę bądź herbatę i zapraszam do lektury. ;)

niedziela, 24 lutego 2019

Zaczytana Madusia: styczniowy stosik, czyli co przeczytałam w styczniu.

       Początek nowego roku pod względem czytelniczym zaczął się całkiem nieźle. Udało mi się przeczytać czternaście książek, w tym sporą część z nowego dziedziny, jaką jest dla mnie himalaizm i ogólnie wspinaczka wysokogórska. Przyznam szczerze, że niewiele na ten temat wiedziałam, poza informacjami pojawiającymi się czasem w głównym nurcie, więc jak przeczytałam jedną książkę, to od razu sięgałam po kolejną. Dzięki Legimi jest to na szczęście możliwe bez większych kosztów, bo zdecydowałam się tam ostatnio na miesięczny abonament. I żeby nie przedłużać - zapraszam serdecznie do lektury. :)

niedziela, 10 lutego 2019

Hiszpańskie opowieści: kastylijskie wiatraki po raz trzeci - nieopodal Alcazar de San Juan. :)

       Piękna, słoneczna niedziela dziś w Krakowie. Aż na spacer po okolicy się wybraliśmy, bo przecież trzeba wykorzystać ten fakt, że wreszcie trafił się ładniejszy dzień. U nas, niestety, nie jest to codziennością. ;) I pewnie dlatego tak bardzo lubię jeździć do Hiszpanii, gdzie zawsze urzeka mnie błękit ich nieba i słońce, świecące praktycznie cały rok. ;) Dzisiaj, po raz trzeci, wybierzemy się w podróż do Kastylii La-Mancha w poszukiwaniu wiatraków. Akurat te dzisiejsze napotkaliśmy przypadkiem, jadąc autostradą i po prostu do nich zajechaliśmy. I czasem właśnie takie spontaniczne zjazdy z wytyczonej trasy okazują się być strzałem w dziesiątkę. Tak właśnie było z czterema wiatrakami nieopodal Alcazar de San Juan. :)


piątek, 1 lutego 2019

Zaczytana Madusia: na co czekam w lutym, czyli zapowiedzi czytelnicze.

       Luty! Najkrótszy miesiąc w roku, a obfitujący w wiele naprawdę świetnych premier książkowych, których nie mogę się szczerze doczekać. Zebrałam czternaście najlepszych wg mnie i serdecznie zapraszam Was do zapoznania się z tą listą. :)

niedziela, 20 stycznia 2019

Zaczytana Madusia: grudniowy stosik, czyli co przeczytałam we grudniu.

       Ostatni tydzień był koszmarny. Dawno już tak źle się nie czułam - zarówno pod względem psychicznym jak i fizycznym. Dawno nie czułam się tak, nawet nie wiem jakimi słowami wyrazić ten stan. Powoli, na szczęście, już mija i stabilizuje się. Duża w tym zasługa książek, którymi otaczałam się w ciężkich chwilach. O nich jednak opowiem później, bowiem dzisiejsza notka poświęcona będzie podsumowaniu tego, co udało mi się przeczytać w ostatnim miesiącu minionego roku. A kilka fajnych lektur wtedy też się trafiło. ;) Zapraszam do czytania. :)

czwartek, 10 stycznia 2019

Hiszpańskie opowieści: kastylijskie wiatraki po raz drugi - Consuegra.

      Ależ śnieżny początek tego 2019 roku jest, dawno nie pamiętam, żeby tyle go napadało. Krajobraz dzięki niemu jest zdecydowanie bajkowy, tylko życie codzienne już nieco mniej. Osobiście czekam na wiosnę, bo ta najzimniejsza pora roku nie jest moją ulubioną. I dlatego właśnie na blogasku wracamy do słonecznej Hiszpanii, którą porzuciłam w opisach niemalże rok temu. W lutym powstała pierwsza część opowieści o kastylijskich wiatrakach, a dzisiaj nadszedł wreszcie czas na drugą. Zapraszam Was do pięknej Consuegry. 

czwartek, 3 stycznia 2019

Zaczytana Madusia: na co czekam w styczniu, czyli zapowiedzi czytelnicze.

       Styczeń, nowy rok, nowe plany i nowe cele do zrealizowania przed nami. I przede wszystkim - mnóstwo nowych książek do przeczytania, bo przecież pisarze i wydawcy nie zwalniają tempa i co chwilę pojawia się coś nowego, co koniecznie trzeba przeczytać. Na szczęście w styczniu widać pewien noworoczny spokój, bo zbyt wiele pozycji się nie pojawi. A przynajmniej mnie interesujących, dzięki czemu będę mogła się nieco odgruzować z zaległości, które spoglądają na mnie z każdej półki w mieszkaniu. ;) Ale na razie - zaparzcie sobie dobrej kawy czy herbaty i przeczytajcie co też ciekawego Wam polecam w nadchodzącym miesiącu. :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...