niedziela, 19 sierpnia 2018

Zaczytana Madusia: lipcowy stosik, czyli co przeczytałam w lipcu.

       Wyjątkowo stresujący i męczący ten sierpień jest, więc nie odbiega od swojej corocznej normy. Obecnie najwięcej czasu poświęcamy naszej jedynej już żyjącej śwince morskiej, czyli Sancho, która od kilku tygodni boryka się ze zmianami nowotworowymi i co kilka dni pojawia się coś nowego, więc numer do weterynarza mamy praktycznie na szybkim wybieraniu. Na szczęście wreszcie sytuacja zaczyna się stabilizować, więc można nieco odetchnąć i zabrać się za nadrabianie zaległości, które w sierpniu naprawdę zrobiły się ogromne. Mimo iż już jesteśmy dawno za połową miesiąca, to dopiero teraz zabieram się za czytelnicze podsumowanie lipca. Przeczytałam wtedy aż siedemnaście książek, z czego pięć w wersji papierowej i dwanaście elektronicznych (i dalej wielbię Legimi <3), niestety nie wszystkie przypadły mi do gustu. O tym jednak poniżej - zapraszam do lektury!

niedziela, 12 sierpnia 2018

Podróż jak ze snu: Dubaj nocą.

       Nigdy nie ukrywałam, że nie przepadam za sierpniem, a tegoroczny zdecydowanie nie zmieni mojego nastawienia. Jak ktoś na bieżąco śledzi moje SM, to wie, że posypał nam się Sancho i od półtora tygodnia ciągle coś się z nią dzieje - przeżyliśmy już dwie operacje, dwa guzy, rozwalonego strupa i zakrwawione pół klatki. Teraz już powinno być lepiej, ale i tak rano budzę się przerażona, czy ona jeszcze oddycha. Nie ma lekko, niestety. I w takiej właśnie stresującej atmosferze wczoraj obchodziłam swoje trzydzieste pierwsze urodziny (jaka ja stara jestem, chociaż zupełnie tego nie czuję), w trakcie których to głównie przysypiałam na kanapie leżąc obok klatki z Sancho. Dzisiaj trochę spokojniej już jest, więc postanowiłam przysiąść i napisać wreszcie coś na blogaska, bo niedawno świętowaliśmy jego pięciolecie, a po nim zaraz taka pustka i cisza nastała. Postanowiłam więc kontynuować temat Dubaju, bo zostały mi do napisania maksymalnie jeszcze dwie notki, a później zapewne wrócimy do Hiszpanii (chyba że w międzyczasie pojawi się jakaś Grecja, ale o tym na razie cicho sza, bo jeszcze nic pewnego nie mamy). Dzisiaj zapraszam Was na nocne spacery po Dubaju, który wtedy prezentuje się naprawdę oszałamiająco. Zobaczcie sami! :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...