Nie wiedziałam, że człowiek po trzydziestce jest permanentnie zmęczony. ;) Chociaż może się to bardziej wiązać z faktem, że przez ostatnie kilkanaście dni naprawdę sporo się działo, nawet te z założenia wolne dni nie do końca takie były. Ale tak się dzieje, gdy jedzie się w nieznane miejsce i chce się w krótkim czasie zobaczyć jak najwięcej. ;) Do tej pory bowiem na Mazurach bywałam jedynie od strony wody i część lądowa (nie wspominając już o Warmii) to dla mnie zdecydowanie terra incognita. Przygotowałam sobie zatem przed wyjazdem bogaty plan zwiedzania, który, o dziwo, udało nam się w całości (i nawet dorzuciliśmy coś więcej) zrealizować, ale skutkowało to właśnie totalnym zmęczeniem. Po powrocie do Krakowa były dwa szalone dni w pracy, teraz w weekend ciut odpoczywamy, aczkolwiek tak naprawdę to się chyba dopiero zrelaksuję w Chorwacji we wrześniu. ;) Ale żeby nie było, że ciągle marudzę, to dzisiaj pokażę Wam migawki z tego co udało nam się zobaczyć w tej bajkowej i sielskiej krainie jaką są Warmia i Mazury. :)
|
jezioro Juno. |
|
Dobre Miasto. :) |
|
Reszel |
|
jezioro Luterskie, Warmia |
|
piramida w Rapie. |
|
z widokiem na Mamry. |
|
kajakiem po jeziorze Juno w Mrągowie. |
|
most w Kiejpociach. |
|
mosty w Stańczykach. |
|
i chwila relaksu. :) |
Jak widać po zdjęciach, trochę tych miejsc było, a zapewniam Was, że ciągle to nie są wszystkie odwiedzone przez nas. ;) Wycieczka objazdowa własnym samochodem ma zdecydowanie ten plus, że można się zatrzymać naprawdę w każdym momencie i zjechać z głównej drogi, żeby zobaczyć coś ciekawego. Czasem takie nadprogramowe zjazdy zaprowadzały nas w miejsca naprawdę ciekawe (jak widoczny powyżej most w Kiejpociach), a czasem w takie, że chciało nam się śmiać, ale o tym opowiem Wam już później. ;)
~~Madusia.
2 lata temu byłem na Mazurach ... piękne widoki :)
OdpowiedzUsuńPo prostu pięknie :):)
OdpowiedzUsuńMadusiu, tam jest cudownie. Przepiękna relacja i jak zawsze fantastyczne zdjęcia. Czekam na kolejne relacje.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
O tak to piękne krajobrazy <3, byłam niedawno na mazurach i jestem zachwycona, piękne krajobrazy :D
OdpowiedzUsuńMój blog - KLIK
Przypomniałaś mi piękne Mazury. Dawno tam nie byłam.
OdpowiedzUsuńŚliczne fotki.
Pozdrawiam:)
Fajny ten pokoik na ostatnim zdjęciu. A ty wciąż podróżujesz, tez mi brakuje tego a szczególnie słońca bo w tej szaroburej Anglii go nigdy nie ma
OdpowiedzUsuńNigdy nie byłem ale muszę kiedyś być tam, fajnie spędzony czas mieliście. A i też trzymam kciuki za Chorwację.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Jarek.
Pięknie:)
OdpowiedzUsuńładna z Was para;)
OdpowiedzUsuńSuper zdjęcia. W przyszłym roku wybieramy się z partnerem na Mazury (bądź morze, jeszcze nie zdecydowaliśmy) :D
OdpowiedzUsuńCo jakiś czas odwiedzam rodzinę na Mazurach, ale niestety nigdy nie zwiedziłam dokładnie tych rejonów i muszę w końcu to nadrobić :) Pozdrawiam :) I zazdroszczę też wrześniowej Chorwacji ;)
OdpowiedzUsuńAle cudowne zdjęcia :) Koniecznie muszę się w końcu wybrać na jakąś wycieczkę bo już dawno na żadnej nie byłam :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPolska jest na prawdę piękna. Muszę się kiedyś wybrać na Mazury :D
OdpowiedzUsuńZdjęcie z tą piramidą jest niezwykle klimatyczne, podoba mi się! Nigdy o niej nie słyszałam, więc chętnie posłucham co i jak. W ogóle widzę dużo interesujących miejsc, w tym mosty w Stańczykach ,które już od dawna są na mojej liście miejsc do zobaczenia :) Podróż własnym samochodem ma wiele plusów. Zawsze marzyła mi się taka objazdówka po Europie albo tylko po Bałkanach :D
OdpowiedzUsuń