Wrzesień i po wakacjach. ;) W roku jakoś tak nam wyszło, że nasze wakacje skończyły się równocześnie z tymi szkolnymi i wszyscy dzisiaj grzecznie wróciliśmy do swoich zajęć. Przyznam szczerze, że ten tydzień urlopu był mi baardzo potrzebny i wykorzystałam go w pełni. Pierwszy raz zdecydowaliśmy się wybrać na wyjazd z biurem podróży i w sumie nie żałujemy, bo dzięki temu odpadło nam naprawdę wiele rzeczy do samodzielnego ogarniania. Kiedyś napiszę też o tym posta, ale dzisiaj będzie tak na szybko - czyli Wasze ulubione migawki. :) Zbyt wiele nie zwiedzaliśmy, bo jak się okazało, lenistwo nad basenem też jest bardzo przyjemną formą spędzania czasu. :)
|
przywitanie z morzem. <3 |
|
chwila wytchnienia na balkonie. :) |
|
tutaj może nie widać za bardzo, ale padał deszcz i zbierało się na wyjątkowo piękną burzę. |
|
w basenie też da się czytać. :) |
|
zachód słońca z Rethymno w tle. |
|
Rethymno - widok z twierdzy. :) |
|
malownicza uliczka w Rethymno. |
|
Tomasz miał urodziny i na kolację dostał taki piękny (i absolutnie przepyszny) tort. <3 |
|
ruiny w Gortynie. |
|
i o wiele lepsze w Fajstos. |
|
wąwóz gdzieś w środku wyspy. |
|
romantyczna kolacja z zachodem słońca na plaży. :) |
|
wąwóz Samaria. |
|
tutaj jeszcze całkiem na siłach byłam, ale generalnie było ciężko. |
|
tuptanie po wąwozie. |
|
długi ten wąwóz był, ale piękny. <3 |
Jak widać, dominowało głównie lenistwo (bo to ono było naszym podstawowym celem), ale coś tam jednak ciekawego zobaczyliśmy na tej Krecie. I pewnie jeszcze kiedyś tam wrócimy, bo akurat Rethymno koło którego byliśmy leży tak w środku wyspy, a ciekawe miejsca leżą po jej bokach i nie chciało nam się tam jechać. ;) Następnym razem!
~~Madusia.
Ahhh, cóż za cudowne migawki! :)
OdpowiedzUsuńKreta to moje wielkie marzenie, bardzo chciałabym zobaczyć ją na własne oczy.
Pozdrawiam i zapraszam do mnie!
Ciekawa jestem tych wrażeń po wyjeździe z biurem podróży, bo my tak samo jak Wy, sami planowaliśmy zawsze wyjazdy.
OdpowiedzUsuńWoow pięknie na Krecie. Sama wpadłam w zachwyt.
OdpowiedzUsuńTeż w tym roku wybrałam się z mężem z biurem podróży do Włoch. Oj się nazwiedzało.
I faktycznie odpadają stresy z załatwianiem miejsc językiem itd.
Piękne zdjęcia, pięknie Ty wyglądasz w greckich klimatach i pięknie razem wyglądacie...
OdpowiedzUsuńMój zachwyt jest uzasadniony - uwielbiam Grecję!!!
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Zazdroszcze ci tych wypadów, super tam jest. Nigdy nie byłam, za to 2 razy w roku w hiszpanii. Co i gdzie by sie nie działo najwazniejsze by było ciepło :)
OdpowiedzUsuńLato trwa zdecydowanie za krótko. Ale takie chwile grzeją jeszcze długo po jego końcu :)
OdpowiedzUsuń