niedziela, 15 lipca 2018

Podróż jak ze snu: tańczące fontanny w Dubaju.

      Skończył się czerwiec, zaczął się lipiec i już przeleciała go połowa, a mnie dalej nic się nie chce. Powiem Wam, że wcale nie jest to przyjemny stan i strasznie ciężko się zmobilizować, żeby zrobić coś konstruktywnego. I kończące się dzisiaj Mistrzostwa Świata niewiele mają z tym wspólnego, mimo iż większość spotkań udało mi się obejrzeć. ;) Mam nadzieję, że w finale wygra Chorwacja, bo już od pierwszego meczu podobało mi się, że tak bardzo chce im się grać. Widać było prawdziwą pasję, którą zawsze dobrze się ogląda. Podobnie jak w życiu - z pasją o wiele łatwiej zabrać się do pewnych rzeczy. Stąd właśnie wzięła się dzisiejsza notka - bo przecież lubię pisać, lubię opowiadać i wreszcie naszła mnie wena do tworzenia, a że obiecałam, że następną opowieścią będzie pokaz fontann w Dubaju - na niego właśnie teraz Was zapraszam. :)


        Pokaz fontann pod Burj Khalifa w Dubaju jest zdecydowanie jedną z jego największych atrakcji i dlatego podczas naszego pobytu w tym mieście nie mogliśmy się na niego nie wybrać. Co prawda, po całym dniu na Targach, wieczorami byliśmy już zmęczeni, ale nie stało nam to na przeszkodzie w zwiedzaniu. W końcu taka okazja nie zdarza się codziennie. ;) Z hotelu pod Dubai Mall dostaliśmy się Uberem (najlepiej właśnie nim bądź taksówkami poruszać się po mieście, chociaż zdarzyło się nam też korzystać z metra) i podróż zajęła nam kilkanaście minut, mimo iż były to raptem trzy kilometry. Korki w Dubaju też są wielkie. Jak praktycznie wszystko w tym mieście. ;) Pokazy fontann odbywają się codziennie - zwykle w godzinach 18-23.30 co trzydzieści minut. Każdy pokaz jest jedną piosenką, więc w zależności od jej długości cieszymy się widokiem tańczących fontann. 


       Przed wyjazdem czytałam mnóstwo pozytywnych opinii o tych pokazach i zastanawiałam się, czy przypadkiem nie jest to przereklamowane. No bo tak serio - co może być ciekawego w fontannach, strumieniach wody i światełkach? Jak się okazało - sporo. I faktycznie, żadne entuzjastyczne recenzje nie są przesadzone, bo to naprawdę robi wrażenie. I zdecydowanie jest numerem jeden jeśli chodzi o darmową rozrywkę w Dubaju. Każdy może sobie taki pokaz zobaczyć, płatne są jedynie rejsy po jeziorze w trakcie pokazu, a także wstęp na jeden z widokowych tarasów (ale gdzie dokładnie to nie wiem, bo nie byliśmy), gdzie można zostać ochlapanym wodą z tryskających w górę strumieni. Za to ostatnie akurat byłabym skłonna zapłacić, bo wieczorami wcale nie robiło się chłodniej i takie skropienie wodą  na pewno byłoby odświeżające. ;) 


       Zdjęcia nie oddają w pełni tego uroku i niesamowitego klimatu, który się tworzy podczas pokazów. Ogłuszająca muzyka rozpoczynająca się nagle i strzelające w górę strumienie podświetlonej wody,  a do tego niesamowita bryła najwyższego budynku na świecie w tle. Cudo. To naprawdę trzeba zobaczyć na własne oczy. Myśmy zobaczyli trzy takie pokazy, z czego część dwóch znajdziecie w filmikach poniżej, które to filmiki zdecydowanie polecam zobaczyć, żeby choć w części poczuć ten klimat.


       Nie jestem zwolenniczką wielkich miast, znacznie lepiej czuję się w miejscach mniej zatłoczonych i popularnych, ale dla tego przeżycia chętnie zrobiłam wyjątek. I nie żałuję, bo mogłabym spędzić cały wieczór siedząc i oglądając tańczące fontanny. Może jeszcze kiedyś uda nam się tam pojechać i zobaczyć je ponownie, bo zapisały się w moim serduszku bardzo pozytywnie. :)


~~Madusia.

11 komentarzy:

  1. ten post zachęca mnie do odwiedzenia tego pięknego miejsca :)
    zapraszam do siebie na odrobinkę Holandii :)
    beautifulspacesblog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Pokazy są niesamowite. Pewnie, że w Dubaju będą piękniejsze i ładniejsze niż np. we Wrocławiu, czy innych miejscowościach. Magiaaaaa

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam cię bardzo serdecznie w ten piękny aczkolwiek nieco deszczowy lipcowy dzień 🙋

    Siedzę sobie właśnie naprzeciwko okna i Podziwiam ogród w tym roku postanowiłam zasadzić słoneczniki w kolorze żółci i czerwieni właśnie teraz na nie spoglądam i cieszę nimi swoje oczy 🌻

    Po słonecznikach spływają krople deszczu wygląda to naprawdę bardzo ładnie i czuję się trochę tak romantycznie 😊

    Przepiękne zdjęcia fajne zjawisko coś czuję że moja przyjaciółka z chęcią porobiła by zdjęcia wody która tańczy w tych fontannach 📷

    Pozdrawiam cię bardzo serdecznie i życzę ci przyjemnego dnia 🍀


    💁 odnowionaja.blogspot.com

    Zapraszam Cię serdecznie na bloga swej Przyjaciółki Agnieszki , która chwyta piękne chwile w swój obiektyw , ale również pisze życiowe przesłania z serca dla drugiego człowieka .

    Pozdrawiam serdecznie Sylwia

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak zobaczyłam w tytule tańczące fontanny to najpierw pomyślałam o Wrocławiu. Chyba muszę te skojarzenia przesunąć nieco wyżej w hierarchii. Również nie jestem miłośniczką dużych miast, ale dałabym się namówić :)

    OdpowiedzUsuń
  5. wow... to wygląda wspaniale:D ale dla mnie tam za gorąco i bym się stopiła;p

    OdpowiedzUsuń
  6. chciałabym to zobaczyć na własne oczy! <3
    to musi być niesamowite uczucie widzieć takie cudo! <3
    gorąco pozdrawiam
    mojaszafamodnaszafa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Beautiful! We have the dancing fountains here in Vegas. They're such a spectacle... best attraction ever.

    www.fashionradi.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Niesamowite widoki, zdjęcia przepiękne, a fontanny faktycznie robią wrażenie!
    Szczerze mówiąc wcześniej Dubaj nie wydawał mi się, aż tak interesujący, ale dzięki Twoim wpisom zaczynam zmieniać zdanie o tym miejscu:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Tańczące fontanny oglądałam tylko będąc w Czechach - w sumie to były całkiem ciekawe.

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam fontanny, nawet te malutkie. Pokaz w Dubaju jest niesamowity i jestem oczarowana. Widziałam pokaz fontann w Barcelonie i byłam zachwycona, jednak Dubaj wygrywa. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. O jaaa Cię, ale pokaz! Gdzieś oglądałam pokaz takich tańczących fontann, ale kurczę nie pamiętam gdzie :/ Taki w Dubaju to wisienka na torcie.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz. :)
Jeśli możesz, zostaw adres, będzie łatwiej mi się odwdzięczyć. :)
I nie pisz obs za obs, jeśli chcesz- zaobserwuj. :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...