Zbliżający się dzień Wszystkich Świętych praktycznie zawsze spędzam w rodzinnej Częstochowie. Tylko raz zdarzyło mi się do tej pory być w Krakowie, ale to zdecydowanie nie było to samo. Jednak jest to dzień, który powinno spędzać się w gronie rodzinnym i cieszyć się swoją obecnością. Jak chyba każda rodzina, też mamy swoje małe tradycje, których rokrocznie staramy się dotrzymać. W tym roku układ dni jest na tyle sprzyjający, że mogłam do Częstochowy wrócić już wczorajszego wieczora. I korzystając dzisiaj z wolnego dnia i przepięknej pogody, wybrałam się na mały sentymentalny spacer po swojej dzielnicy. Powiem szczerze, że był to zdecydowanie jeden z piękniejszych spacerów, jaki zrobiłam w ostatnim czasie. Tak uroczych widoków dawno nie widziałam. I wiem, że nie jest to nic spektakularnego, żadne magiczne ani znane miejsca, ale uważam, że takie urocze zakątki są równie ważne. I też warto je pokazywać. :)
Od samego rana miałam w planach, że wybiorę się na spacer, jednak moje lenistwo cały czas brało nade mną górę i zupełnie nie chciało mi się wychodzić z domu. Bo i lubię też posiedzieć sama w domu, patrząc jak moje dwie świnki zaprzyjaźniają się ze świnką mojej mamy. W końcu jednak zmęczyły się, ucięły sobie drzemki, a ja zdecydowałam się na wyjście z domu. Celem mojego spaceru była Promenada imienia Czesława Niemena znajdująca się w dzielnicy Północ. Tutaj się właśnie całe życie wychowywałam, a że moje szkoła podstawowa i gimnazjum były zaraz przy Promenadzie (w czasach, gdy jeszcze nie nosiła takiego zacnego imienia), to bardzo często na niej bywałam. Jest to taki szeroki spacerniak, długi prawie na dwa kilometry, obok którego po jednej stronie rozciągają się przez pewien czas ogródki działkowe. Zaś pomiędzy nimi, a asfaltową promenadą rozciąga się dość spory pas zieleni, obsadzony drzewami, przy którym znajduje się między innymi fontanna (teraz niestety już nie działa, ale wcześniej zdarzało się nam w niej wielokrotnie kąpać) i plac zabaw. I to właśnie ten pas zieleni był najważniejszym fragmentem mojego spaceru. Zwykle wygląda bardzo niepozornie, ale dzisiaj zrobił na mnie ogromne wrażenie. I sprawił, że prawie polubiłam jesień. Tak fantastycznie dawno nie wyglądała. :)
Jak już wspominałam, zaraz obok znajduje się plac zabaw. Jest to miejsce, z którym mam związanych mnóstwo przeróżnych wspomnień, bowiem dość często na nim bywaliśmy i wygłupialiśmy się totalnie. Tutaj też wylądowaliśmy całą klasą na swoich pierwszych grupowych wagarach, uciekając z lekcji bodajże języka niemieckiego (za co pewnie w późniejszych czasach byłam srogo karana przez los ;p). Wtedy jednak to miejsce wyglądało zupełnie inaczej, zdecydowanie bardziej odnowione zostało i dodano sporo nowych sprzętów, w tym popularną w ostatnim czasie, siłownię. Uważam, że ta lokalizacja dla niej była strzałem w dziesiątkę, bo pomimo stosunkowo wczesnej pory, znajdowało się tam sporo osób. I to nie tylko młodzieży, najbardziej urzekła mnie para staruszków, biegająca razem na jednym ze sprzętów. Fajnie, że takie rzeczy są robione również w Częstochowie. :)
Miałam sporo szczęścia, bo akurat praktycznie nikogo nie spotkałam na swojej ścieżce, dzięki czemu mogłam spokojnie robić zdjęcia. Cieszyło mnie to, bo zwykle ta ścieżka jest miejscem, gdzie ludzie wyprowadzają swoje psy, gdyż jest tu zdecydowanie spokojniej. I tak było też i tym razem, spokój, cisza i tylko szum liści pod stopami. Już nie pamiętam kiedy ostatnio spacerowałam tak beztrosko, rozrzucając nogami liście dookoła siebie. Czasem chyba każdy chce się poczuć jak dziecko. :)
Spacerując tą ścieżką na nowo zdefiniowałam sobie pojęcie "polskiej złotej jesieni". Tylu przepięknych odcieni żółci dawno nie widziałam. W słońcu mieniła się absolutnie przepięknie. Byłam wprost oczarowana i trochę brakuje mi słów, żeby opisać ten zachwyt. Najlepiej niech zdjęcia same za siebie przemówią. :)
Spacer w tym miejscu wprawił mnie w bardzo dobry humor i otworzył ogromną skarbnicę wspomnień, które kryją się w moim serduszku. Odkąd z niego wróciłam, cały czas uśmiecham się do nich pod nosem. I czuję się dzięki nim niesamowicie naładowana pozytywną energią. Teraz kilka dni z rodziną, chwila odpoczynku, a na początku tygodnia lecimy do przepięknej Hiszpanii, która po powrocie na pewno zagości na blogasku z kolejnym cyklem opowieści. Trzymajcie się wszyscy ciepło. :)
~~Madusia.
Miałam sporo szczęścia, bo akurat praktycznie nikogo nie spotkałam na swojej ścieżce, dzięki czemu mogłam spokojnie robić zdjęcia. Cieszyło mnie to, bo zwykle ta ścieżka jest miejscem, gdzie ludzie wyprowadzają swoje psy, gdyż jest tu zdecydowanie spokojniej. I tak było też i tym razem, spokój, cisza i tylko szum liści pod stopami. Już nie pamiętam kiedy ostatnio spacerowałam tak beztrosko, rozrzucając nogami liście dookoła siebie. Czasem chyba każdy chce się poczuć jak dziecko. :)
Spacerując tą ścieżką na nowo zdefiniowałam sobie pojęcie "polskiej złotej jesieni". Tylu przepięknych odcieni żółci dawno nie widziałam. W słońcu mieniła się absolutnie przepięknie. Byłam wprost oczarowana i trochę brakuje mi słów, żeby opisać ten zachwyt. Najlepiej niech zdjęcia same za siebie przemówią. :)
~~Madusia.
Bardzo ładne nasycone kolory . Ujęcia bardzo mi się spodobały bije od nich ciepłem mimo iż na nich jest zima :)
OdpowiedzUsuńzima?
UsuńZdjęcia boskie! *,* Tak miło sie na nie patrzy! ;D
OdpowiedzUsuńhttp://julia-skorupka.blogspot.com
Ładne zdjęcia, lubię złote korony drzew :-)
OdpowiedzUsuńFantastyczne zdjęcia, bardzo się cieszę że jest ich tu sporo bo można nacieszyć wzrok :)
OdpowiedzUsuńFajnie że nie tylko ja mam małą przerwę jeśli chodzi o podróże :)
Pozdrawiam ciepło :)
www,centrumnakrancuswiata.blogspot.com
Wiesz mi się wydaje, że w tym roku jesień jest bardziej kolorowa niż zwykle. Piękne zdjęcia i te kolory niesamowite, a takie jesienne spacery to ja też lubię:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:)
Kocham takie zdjęcia jesieni:) <3
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie
Takie spacery są naprawdę fajne, przyjemne i relaksujące. Piękna jesień.
OdpowiedzUsuńPiękne jesienne barwy <3
OdpowiedzUsuńa little CUP of ART - ilustracja, moda, kultura ;)
Uwielbiam jesienne spacery :) Przepiękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńJesień jest chyba najpiękniejszą porą roku.
OdpowiedzUsuńCudowne kolory,taką jesień to uwielbiam:)<3
OdpowiedzUsuńŚwieciło słoneczko, odżyły wspomnienia, w piękne kolory "ubrały" się drzewa i to wszystko na jednym cudownym spacerze :)
OdpowiedzUsuńJejuu jaka ładna pogoda ! :>
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :>
Coś na Halloween !
Szybki makijaż w 10 minut ! :)
http://nononomx.blogspot.com/2015/10/makijaz-kocica-halloween.html
Trafiła Ci się świetna pogoda na spacerek :) Jadę za miesiąc do Częstochowy, mam nadzieję, że jeszcze śniegu nie będzie. :p
OdpowiedzUsuń-----------------------------------------------------------------------------------
Jeśli znalazłabyś chwilę, proszę o kliki ---> http://szyszunia-life.blogspot.com/2015/10/fashion-wishlist-wholesale-buying.html
Śliczne jesienne zdjęcia :D
OdpowiedzUsuńhttp://created-by-julia.blogspot.com/2015/11/what-is-next.html
Przepiękna jesień zagościła w naszym kraju.
OdpowiedzUsuńDrzewa ubrały się w zjawiskowe sukienki.
Madusiu, życzę Wam dużo wrażeń i jak zwykle cudownych zdjęć.
Pozdrawiam serdecznie:)*
Zdjęcia cudowne <3
OdpowiedzUsuńZapraszam do nas
jeżeli ci się spodoba-zaobserwuj(chętnie się odwdzięczę)
fashion--twins.blogspot.com
Pozdrawiam kochana <3
Piękne jesienne widoki:)
OdpowiedzUsuńgreat post! :)
OdpowiedzUsuńhave a lovely week !!
http://itsmetijana.blogspot.rs/
ładna jesień a tutaj zimą zawiewa :/ strasznie mróz czuc choc śniegu nie ma to mgła i wilgoć, najgorzej ;] pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudowna jesień:)) Piękne zdjęcia - szczególnie te z padającą smugą światła.
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia, świetnie ujęłaś na zdjęciach naszą polską złotą jesień :)
OdpowiedzUsuńhttp://dalenadaily.blogspot.com
byłam tam raz w dzieciństwie :) zdjęcia są piękne, taką jesień to i ja bym polubiła :D
OdpowiedzUsuńrzeczywiście fantastycznie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i miłego tygodnia :)
Anru,
Śliczne zdjęcia (jak zwykle z resztą ;) ). Niektóre miejsca mają moc, przywracają nas z powrotem do dawnych czasów i przypominamy sobie wszystko, jakby zdarzyło się wczoraj. :)
OdpowiedzUsuńU mnie na osiedlu też zrobili siłownię pod chmurką i za każdym razem, jak jestem w pobliżu, to zauważam, że dominują tam osoby starsze (i za każdym razem się temu dziwię :D )
Pozdrawiam
Piękna polska złota jesień. :) Cudnie Kochana!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Birginsen
Piękna kolorowa jesień :-)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia:) Uwielbiam jesień za jej ferie barw. W Częstochowie byłam tylko dwa razy i fajnie wiedzieć, że są takie urokliwe miejsca:)
OdpowiedzUsuńFajny post! śliczne uroki jesieni
OdpowiedzUsuńobserwuję i liczę na rewanż
http://carolineworld123.blogspot.com/
Rzeczywiście zdjęcia idealnie odzwierdciedlają złotą polska jesień :)
OdpowiedzUsuńTeż lubię od czasu do czasu wracać w rodzinne strony i spacerować po miejscowości, z którą wiąże się tyle wspomnień. Moja droga do szkoły przebiegała przez park i to właśnie to miejsce najbardziej lubię odwiedzać ;)
Cudowna i wielobarwna jesień zdjęcia robil swietny fotograw pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńTen wpis jest bardzo ciekawy
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię odwiedzać ten blog
OdpowiedzUsuńTe ciepłe i soczyste kolory, jesień już niedługo
OdpowiedzUsuń