Powoli staje się to moją małą tradycją, że każdy większy cykl opowieści rozpoczyna się krótkim przeglądem zdjęć z
Instagrama. Tym razem nie będzie inaczej, bo uważam, że takie migawki sprawdzają się idealnie w roli wprowadzenia do tematu. A w tym przypadku jest on naprawdę szeroki, bowiem mimo spędzenia w Hiszpanii zaledwie niecałych dziesięciu dni, udało nam się zobaczyć całkiem sporo. Plan wyjazdu mieliśmy dość napięty, bo Andaluzja jest absolutnie fantastyczną i niezwykle zróżnicowaną krainą, gdzie można znaleźć mnóstwo przepięknych miejsc, z których chciałam ujrzeć na własne oczy jak najwięcej. I zgadzam się z napotykanymi w Internecie komentarzami, że kto raz pojechał do Andaluzji, będzie chciał do niej wracać i wracać. My wrócimy tam na pewno, bo wiele jeszcze rzeczy pozostało tam przez nas do odkrycia. A na razie zapraszam na mały przedsmak tego, w czym zakochałam się od pierwszego wejrzenia. :)
 |
plaża w Tarifie - przed nami już tylko Afryka, widoczna w tle. :) |
 |
na plaży z widokiem na Alicante, gdzie mieściło się lotnisko, na które przylecieliśmy i z którego wracaliśmy do Krakowa. |
 |
Mirador de San Nicolas - z widokiem na Alhambrę w Granadzie. |
 |
na murach Alcazaby w Alhambrze - widok na Granadę. |
 |
Pałac Nasrydów w Alhambrze. <3 |
 |
Generalife - ogrody w Alhambrze. |
 |
Setenil de las Bodegas - jedno z białych miasteczek Andaluzji. |
 |
z widokiem na słynny most w Rondzie. |
 |
zachód słońca nad Arcos de la Frontera - też jedno z białych miasteczek. |
 |
Juzcar - dla odmiany niebieskie miasteczko, czyli Wioska Smerfów. ;p |
 |
Costa del Sol - na plaży w Nerja. |
 |
Pampaneira - nasz najwyższy nocleg na wysokości ponad 1000 metrów nad poziomem morza. |
 |
plaża San Juan w Alicante - bo czas na plażing też musiał być. :) |
 |
wielkie serduszko dla Hiszpanii za piękny pobyt i cudowną pogodę. |
 |
a takich zachód słońca żegnał nas w drodze powrotnej gdzieś nad Balearami - fotografia z samolotu. :) |
Mam nadzieję, że ten zbiór migawek zaostrzył Wasze apetyty na cały cykl opowieści, bo to naprawdę jest zaledwie przedsmak tego, co pojawiać się będzie na blogu w najbliższym czasie. ;)
~~Madusia.
Przepiękne, brak słów.
OdpowiedzUsuńZdjęcia cudowne.
Madusiu,
jestem ciekawa jak organizowaliście sobie przejazdy do poszczególnych miejsc.
Pozdrawiam serdecznie:)*
wypożyczyliśmy w Alicante samochód, bo zdarzały nam się przeloty po kilkaset kilometrów, więc chcieliśmy jak najszybciej się przemieszczać. ;) a łącznie chyba prawie ze dwa tysiące przejechaliśmy. ;)
UsuńWspaniałe zdjęcia...To musiała być niesamowita wyprawa!
OdpowiedzUsuńJejku jak cudownie *.* Też chciałabym kiedyś widzieć Afrykę :d haha, może napisz jakiś pościk kiedyś o hotelach? :3 bo na pewno masz doświadczenie :)
OdpowiedzUsuńhttp://szyszunia-life.blogspot.com/
a przyznam szczerze, że zastanawiam się czy przy okazji tego wyjazdu nie poruszyć tematu hoteli i ogólnie noclegów. i chyba kiedyś się pojawi taka notka też. ;)
UsuńPiękne pejzaże i piękna dziewczyna. Nic dodać nic ująć :)
OdpowiedzUsuńa dziękuję. ;))
UsuńNie byłam jeszcze w Hiszpanii, ale już od dawna marzy nam się wypad tam, ogólnie to są kierunki, które najbardziej mnie interesują wraz z południem Francji i Włochami, także zachwycam się zdjęciami, bo widoki nieziemskie:)
OdpowiedzUsuńW Hiszpanii byłam w tym roku na tydzień w październiku. Jest po prostu bajeczna, słońce, plaże, morze, te klimatyczne uliczki, jedzenie po prostu wszystko. Też ze znajomymi pożyczyliśmy auto i przejechaliśmy 1200 kilometrów ,nawet udało nam się dojechać pod Pireneje :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjne zdjęcia :)
to myśmy w przeciwną stronę jechali - głównie Andaluzję zjeździliśmy wzdłuż i wszerz, zahaczając dość mocno o góry Sierra Nevada, ale o tym też sporo będzie na blogu. :)
UsuńZdecydowanie zaostrzył apetyt! Świetne zdjęcia! Czekam z niecierpliwością na następną notkę! :) Mi się jeszcze nie zdarzyło być w Hiszpanii, ale mam nadzieję kiedyś to zmienić ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Przecudownie, aż chcialoby sie tam byc!!
OdpowiedzUsuńMada, zawsze z ciekawością czekam na nowe wpisy.Jesteś motywacją i inspiracją. Pozdrawiam.:) anioł m.
OdpowiedzUsuń;*
Usuńzazdroszczę! :)
OdpowiedzUsuńcoś wspaniałego te zdjęcie i klimat!
OdpowiedzUsuńWidziałam zdjęcia na Instagramie i już nie mogę doczekać się relacji z Hiszpanii i zdjęć! :) czekam na nowe posty :)
OdpowiedzUsuńJa mam marzenie, żeby nauczyć się kiedyś języka hiszpańskiego. No, ale w Hiszpanii też jest pięknie :))
OdpowiedzUsuńpolecam, sama teraz się też uczę. ;) zdecydowanie przydaje się w Hiszpanii, bo chwilami ciężko jest z samym angielskim. ;)
Usuńprzepiękne zdjęcia
OdpowiedzUsuńZapraszam na bloga
Zdjęcia są przecudne! Zazdroszczę wycieczki ;)
OdpowiedzUsuńPiąteczka!
http://fridayp.blogspot.com/
jak tak przeglądam ten blog to nie mogę się nadziwić ile wy w takim krótkim życiu pięknych miejsc zobaczyliście :)
OdpowiedzUsuńPatrząc na zdjęcia, rzeczywiście można zakochać się w tych miejscach :) Uroczo.
OdpowiedzUsuńHiszpańskie niebo mnie zauroczyło. Jak nie głęboki błękit w dzień, to wszystkie odcienie pomarańczy wieczorem. Piękne!
OdpowiedzUsuńZakochałam się w tym pierwszym zdjęciu *.*
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :)
Szybki tutorial mojego makijażu ! :)
http://nononomx.blogspot.com/2015/11/makijaz-by-nononomx.html
Przecudowne zdjęcia *.* zazdroszcze Ci strasznie :)! od zawsze marzy mi sie Hiszpania.. tyle tam miejsc do zwiedzania, ze tez pewnie na jednym pobycie by sie nie skonczylo. Ciesze sie ze Ci sie podobało, wspomnienia na pewno bedą niezapomniane :)
OdpowiedzUsuńKurczę, uwielbiam podrózować, a nigdy nie byłam za granicą :(
OdpowiedzUsuńPiękne zdjecia! Fantastyczne ujęcia z tyłu, widziałam gdzieś podobne:)
Dziękuję za komentarz na moim blogu! :)
cudowne zdjecia!!!
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie. może wsp obs? :)
http://locastrica.blogspot.com/
Wow, tylko pozazdrościć!!
OdpowiedzUsuńTeż uważam, że Andaluzja jest pięknym miejscem do zwiedzania i można się w niej zakochać. Podziwiałam i sama niektóre z miejsc pokazanych przez Ciebie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńnaprawde ci zazdroszcze
OdpowiedzUsuńtego wyjazdu
http://happinessismytarget.blogspot.com/
Cudowne zdjęci, piekna figura i tylko pozazdrościć :)
OdpowiedzUsuńwow, chciałabym tam kiedyś pojechać :)
OdpowiedzUsuńzapraszam, mój blog
Zakochana♡ Pieknie!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie:
roselillyblog.blogspot.nl
Fajnie się będzie czytać o takich miejscach w zimne i ciemne jesienne wieczory ;)
OdpowiedzUsuńFakt Hiszpania jest przepiękna, byłam na wakacjach w Lloret de Mar 10 dni, ale to zdecydowanie za mało, pomijając fakt, że byliśmy w Barcelonie na wyspie Tossa de Mar itd ;-) Coś pięknego ;)
OdpowiedzUsuńprzecudowne zdjęcia, to pierwsze jest idealne. zazdroszczę wizyty w tak cudownym miejscu!
OdpowiedzUsuńobserwuję już twojego bloga od dłuższego czasu! mam nadzieje, że wpadniesz też do mnie na nowy post i może też zagościsz na stałe! queenxfangle.blogspot.com
Widoki są naprawdę niesamowite! Ciekawa podróż Ciebie spotkała :D Mój Blog - klik
OdpowiedzUsuńNo nieźle! ;)
OdpowiedzUsuńPo prostu cudownie spedzony czas ,w Chorwacji i we Włoszch byłam po razie superowe zdjęcia pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOj marzy mi się Hiszpania<3,nie mogę napatrzeć się na zdjęcia:))
OdpowiedzUsuńŚwietna relacja
OdpowiedzUsuńZdjęcia oddają klimat tamtego krajobrazu.
OdpowiedzUsuń