środa, 7 grudnia 2016

Blogmas: dzień 7. - zabawa razy tysiąc, czyli Połącz Kropki. :)

        I po Mikołajkach! ;) Bierzemy głębszy oddech i powoli zaczynamy szykować się do Świąt. Od kilku lat zawsze robię listę prezentów dla rodziny, żeby ułatwić im zadanie. Najczęściej znajdują się na niej oczywiście książki, bo prezenty to idealny moment, aby uzupełnić biblioteczkę (to, że nowe pozycje się już na niej nie mieszczą, nie ma absolutnie żadnego znaczenia ;p). W tym roku na liście pojawiła się dość nietypowa pozycja, bo nie jest to książka sensu stricte, ale pierwszy egzemplarz, który mam, tak mi się spodobał, że zażyczyłam sobie najnowszą edycję "1000x Połącz Kropki". I to właśnie o niej będzie dzisiaj słów kilka. Zapraszam serdecznie! :)


        Jak widać na zdjęciu moje kropki składały się na zwierzątka. Do wyboru były także arcydzieła światowego malarstwa, ale padło jednak na zwierzątka, gdy tylko zobaczyłam ich okładkę. Ten piesek tak mi się spodobał, że zdecydowałam się praktycznie od razu. I nie pożałowałam. ;) Takie kropki kojarzą mi się z dzieciństwem, gdy była to bardzo popularna rozrywka i chyba nawet gdzieś w otchłaniach mojej pamięci mam takie wspomnienie, że mama sama mi je robiła. A tutaj dostajemy od wydawnictwa Insignis absolutnie fantastyczną wypasioną wersję, którą pokochałam z całego serduszka.


         Po pierwsze - ten format! Sto razy tak, bo dzięki temu nie trzeba dłubać ani też szukać zbyt długo kolejnych kropek. Jakoś inne książki pełne kropek dostępne na rynku, mimo fajnych pomysłów, przegrywają wielkością. Tutaj jednak ma ona znaczenie, uwierzcie. ;p

tak prezentuje się obrazek na samym początku, zanim zaczniemy go wypełniać.

          Po drugie - każda setka kropek ma swój kolor. To też rozwiązanie baardzo dobre, ułatwiające zabawę, ale zdecydowanie jej niepsujące. I tak zwykle za kolejną kropką trzeba się porozglądać, ale przynajmniej wiemy, czego szukać. Kolorkom też mówię tak! ;)

króliki w wersji kropkowanej. :)
lisek.
nie mogło też zabraknąć pandy. ;)

         Po trzecie, ale właściwie najważniejsze - istnieje możliwość bezproblemowego wyrwania pojedynczego obrazka z książki tak, aby zdecydowanie łatwiej móc łączy kropki. I tutaj ogromne brawa za pomysł (a przecież tak prosty i wydawałoby się logiczny), bo przy takich rozmiarach o wiele łatwiej jest sobie po prostu kartkę wyrwać, położyć na stole i obracać w dowolne strony w zależności od tego jak wychodzi nam połączenie. Jestem zaskoczona, że nikt wcześniej na to nie wpadł, bo naprawdę ułatwia to całą sprawę i pozwala się cieszyć zabawą w pełni, a nie irytować, że w pewnym momencie książka nam się nie chce odpowiednio wygiąć. ;/

świniaka nie mogło zabraknąć. :)

      Za cenę 40 zł dostajemy dwadzieścia obrazków zwierzątek oraz duży plakat o wymiarach 48 x 35 cm. Nie da się ukryć, że książka Thomasa Pavitte jest jedną z droższych pozycji kropkowych dostępnych na rynku, ale też najlepszą. I mam nadzieję, że czekające na mnie pod choinką "Pejzaże miast" potwierdzą wyjątkowość tych kropek. ;)

jest i cały piesek. :)

         Na zakończenie jeszcze ocena. Zastanawiałam się nad systemem oceniania poszczególnych pozycji i doszłam do wniosku, że skala będzie wynosiła od 1 do 10, gdzie jedynki totalnie nie polecam, zaś dziesiątka podbiła moje serduszko i polecam ją szczerze, zawsze i wszędzie. Do tego jako zobrazowanie oceny będzie zawsze któraś ze świnek. I dzisiaj - uwaga, uwaga...


10/10, bo jaram się kropkami w wersji 1000 jak Kluska ogórkiem. <3

~~Madusia.

24 komentarze:

  1. Ciekawy pomysł z tym łączeniem kropek.:) jakaś alternatywa dla kolorowanek.:D

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba bym nie miała cierpliwości do łączenia tylu kropek haha. Widać, że sprawia Ci to przyjemność :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Łączenie kropek to moja ulubiona zabawa z dzieciństwa! Muszę zainwestować w coś takiego i znów poczuć w sobie dziecko

    OdpowiedzUsuń
  4. Ojej , jak byłam mała to uwielbiałam zabawy w łączenie kropek!

    OdpowiedzUsuń
  5. O kurczę, ale super!!!!! Nie miałam pojęcia, że jest taka książka, kupię na bank! :D W dzieciństwie miałam świra na punkcie łączenia kropek. Dla córki już kupiłam, choć jest jeszcze za mała, ale te dziecięce są dla dorosłych za proste. Nie wiedziałam, że są też w takiej wersji... :D EXTRA

    OdpowiedzUsuń
  6. o kurde. zajarałem się tym jak młody pies pchłami! chcę chcę chcę!:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Super sprawa , ale chyba nie miałabym cierpliwości do tego ;)
    https://xthy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo lubiłam w dzieciństwie ciągnąć linię od kropki do kropki!! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Znam tę pozycje, ponieważ zachwycałam się właśnie pejzażami miast zauważonymi gdzieś na stronie internetowej albo blogu. W latach młodości zdarzało mi się łączyć kropki, ale bardziej wolałam wykreślanki :p Takie książki z możliwością wyrwania stron to dobra opcja także dla kolorowanek lub innych, podobnych pozycji. Ceny rzeczywiście nie należą do tanich, ale jako prezent chętnie bym przygarnęła. Czy kupiłabym sobie sama? Zwierzaków raczej nie, ale "Pejzaże miast" jak najbardziej, bo to zdecydowanie bardziej moje klimaty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. będą po moją choinką, więc na pewno też się pojawią na blogasku później. ;)

      Usuń
  10. Rok temu na klasowe mikołajki dostałam taką książkę "Połącz kropki", jest po prostu świetna i bardzo uzależnia :D

    Pozdrawiam i zapraszam do mnie! UNREALIZABLE

    OdpowiedzUsuń
  11. Ooo. Chciałabym to dostać. Uwielbiam łączyć kropki :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Łączenie kropek to naprawdę ciekawy pomysł jak, i świetna rzecz na odstresowanie. Chyba dodam to do mojej listy prezentów haha
    Pozdrawiam,
    Szwajka (kilk)

    OdpowiedzUsuń
  13. coś w sam raz dla mojej koleżanki

    OdpowiedzUsuń
  14. Kluska jest przepiękna! I jak zajada tego ogórka :) Lubię zarówno łączenie kropek jak i kolorowanki od dziecka. Dziś niestety nie mam czasu się w to bawić, a jakie to jest relaksujące!

    OdpowiedzUsuń
  15. Można się zrelaksować i zająć czymś myśli, jestem na tak!

    zapraszam na mojego bloga o życiu którego odnowiłam po 5 latach: diamentem.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Fajna sprawa,jednak ja nie miałabym cierpliwości do tego :) Pozdrawiam 😘

    OdpowiedzUsuń
  17. in line with him, "science has exposed six remarkable substances that function to certainly decorate testosterone degrees and can help you come to be a stronger, leaner, a lot more energetic you. And, assume it or not, those six substances are to be had to you in a single small pill called Prograde K20".
    http://www.healthsupreviews.com/neurocyclin/

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja to bym chyba nie miała cierpliwości do takich kropeczek ale trzeba przyznać,że efekt jest ładny ^^

    OdpowiedzUsuń
  19. zastanawiałam się nad kupnem tej książki, ale zostałam przy kolorowankach :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Brawo za wytrwalosc :) To chyba nie byloby na moje nerwy hehe

    OdpowiedzUsuń
  21. The poll found Garcinia Fuel Reviews troublesome. To begin with, get yourself a Garcinia Fuel Reviews. Seemingly, Weight Loss is in a race to the top. That is a straightforward renewal.

    http://www.slimnojymfacts.com/garcinia-fuel-reviews/

    http://www.slimnojymfacts.com/

    OdpowiedzUsuń
  22. As you do more with Beauty Secret Answers, you'll get better at it. It's the perfect timing for most elites. This is the time to get a handle on it. I'm caught between a rock and a hard place. In reality, the question is simple, what is better? If that fits you, it's time to try something new. It seemed like this lately with all that I did. Even though, what precisely makes a Beauty Secret Answers more desirable than others? Recently, how do I do it? Obviously, let's toss in the kitchen sink. This is how to give Beauty Secret Answers to other connoisseurs. You have the ability to learn new Beauty Secret Answers formulas that you will use for a long time. Always clarify to them the value of Beauty Secret Answers.
    http://beautysecretanswers.com/

    OdpowiedzUsuń
  23. By the way, a multiple orgasm is not only deprived of us women, even your partner can come to this pleasure. For this he needs its climax and ejaculation from each separate .

    And so it goes: Spun men before the cumshot the so-called PC muscle, with which they can also interrupt the urine jet on the toilet, they are able to get a so-called "dry climax". In many cases, this muscle is not strong enough. Through special exercises, however, this can be trained and thus prevent the sagging of the penis after the climax. So you can continue your love game without pause.For more source and information visit related articles

    http://www.tenedonlineshop.com/max-test-ultra-and-max-muscle-xtreme/

    Max Test Ultra

    Max muscle xtreme

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz. :)
Jeśli możesz, zostaw adres, będzie łatwiej mi się odwdzięczyć. :)
I nie pisz obs za obs, jeśli chcesz- zaobserwuj. :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...